sobota, 8 grudnia 2012

Kolana

Dochodzi szósta rano. Świetna godzina na rzyganie, "tylko troszeczkę". Zaczynam głodówkę, inaczej to nie będzie miało końca. Ja nie umiem jeść. Boję się, że już nigdy nie spojrzę na jedzenie jak normalny człowiek. Jak żyć, panie premierze?

1 komentarz:

  1. Też co jakiś czas mam ochotę niczego nie jeśc. Ale potem ... jakoś tochodzę do wniosku że tym nic nie zdziałam

    OdpowiedzUsuń