czwartek, 10 maja 2012

Bronię się

Najpierw przez pięć godzin szorowałam swoje mieszkanie, a potem wmusiłam w siebie serek wiejski i gorący kubek. Jutro znów na pełnym głodzie, nie mogę się doczekać.

2 komentarze:

  1. O jej ja jutro zacznę szarować moje mieszkane a raczej dom ;d masakra jakaś to jest ale ile kalorii się spala;d

    No jasne jak zjem kawałek to się nic nie stanie o ile zaprzestane na jednym ale mam nadzieje, że tak właśnie będzie.

    moim marzeniem było 48 ale odpuściłam, teraz 50 ... ;)

    To ogromna motywacja gdy ktoś mówi że schudłaś prawda ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Odezwę się do Ciebie jak dojdę do siebie. Trzymaj się ; *

    OdpowiedzUsuń